To co najciekawsze znalazłem na samym końcu. W ostatnim rozdziale swojej książki, Hans Jonas dokonuje porównania zasadniczych perspektyw starożytnego gnostycyzmu, z refleksjami XX-wiecznego egzystencjalizmu.
Jak wiele łączy gnostycyzm i egzystencjalizm?
Wrzucenie w świat, osamotnienie, trwoga, bycie ku śmierci. Totalna obcość otaczającej nas rzeczywistości i całkowita nieobecność Boga. Odwieczne milczenie wszechświata i nieustający krzyk samoświadomości. Lęk jako podstawowa reakcja na samo istnienie.
Radykalny dualizm. Boga i świata. Człowieka i świata. Nihilizm i potencjał wolności absolutnej. Wiedza (gnoza) o tym, czym jest egzystencja autentyczna. Do dyspozycji wszystko i nic zarazem.
Kto i kiedy odpowie na najważniejsze pytanie filozofii „Dlaczego istnieje raczej coś niż nic?”.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz